-->

niedziela, 3 marca 2019

David Weber "Bolo!" recenzja

Inteligentne czołgi, potrafiące wykonywać misje samodzielnie, jak również z pilotem. Postrach pól bitewnych, słynne ze skuteczności tak wysokiej, że pojedynczy czołg może odpowiadać za zniszczenie całej planety. Obdarzone nie tylko precyzją maszyny, ale także ludzkimi emocjami i cechami: honorem, skłonnością do poświęcenia.

David Weber jest jednym z autorów w tej dość popularnej serii opowiadań, które można spokojnie czytać oddzielnie.

Książka zawiera przekrój różnorodnych historii, które mają wprowadzić polskiego czytelnika w świat Bolo, przy pomocy jednego z najpopularniejszych autorów militarnej sf. Otrzymujemy więc opisy kolejnych wersji czołgów i różnorodne historie takie, żeby każdy mógł znaleźć coś dla siebie.

Pierwsze opowiadanie "I wiele mil" to historia prototypu Bolo obdarzonego emocjami. Zapomniany czołg zostaje odnaleziony przez jednego z kolonistów. Nie trzeba długo czekać, żeby znalazło się dla niego zadanie: chciwa korporacja wysyła najemników, żeby złupić pozornie zbyt słabo uzbrojonych ludzi. Na planecie pozornie nie ma nic interesującego, ale stała się punktem na drodze cennego szlaku handlowego. Czy pojedynczy czołg przechyli szalę na dobrą stronę? Jak zwykle u Webera, nie obejdzie się bez poświęcenia.

Drugie opowiadanie "Zdrajca" porusza wątek zbuntowanych Bolo, które nieraz walczyły między sobą. Czołg dostaje zadanie wytropienia bliźniaczego modelu, który najwyraźniej zwariował. Robota powinna być łatwa, bo w oczywisty sposób widać nieoptymalne ruchy uszkodzonego modelu... Opowiadanie z fajnymi zwrotami akcji.

Trzecie opowiadanie "Z tarczą" porusza motyw stosunków między dowódcą i czołgiem. Osobiście nie przypadło mi do gustu, ale jest dobrze napisane, tak jak pozostałe. Ostatni Bolo z Brygady Dinochrome rusza na front z ostatnią żyjącą dowódcą tego oddziału, Maneką Trevor. Jednak oboje pamiętają, że w poprzednich walkach inny dowódca był w tym czołgu, a człowiek dowodził inną maszyną.

Czwarte opowiadanie "Czas śmierci" opowiada historię kolonistów na planecie ich odwiecznego wroga. Wszyscy myślą, że wojna się praktycznie skończyła, strony wykrwawiły i można rozpocząć normalne życie - nic bardziej mylnego. Niedobitki spotykają się w ostatecznym konflikcie, o wyniku którego zadecyduje najnowocześniejszy Bolo Mark XXXIII "Shiva".

Książka kończy się wprowadzeniem do świata Bolo przez omówienie kolejnych modeli. Czytało się lekko i przyjemnie. Godne polecenia opowiadania zarówno dla zainteresowanych militarnym sf w ogóle, jak i samym Davidem Weberem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz